CSS - właściwości column-rule-color / column-rule-style / column-rule-width


kod wynik kodu
<!DOCTYPE html>
<html>
<head>
<meta http-equiv="content-type" content="text/html; charset=iso-8859-2">
<meta http-equiv="Content-Language" content="pl">
<title>webatak.pl - CSS - multi column</title>
<link rel="Stylesheet" type="text/css" href="style.css" />
<style type="text/css">
p {
    column-count: 3;
    column-gap: 75px;
    column-rule-width: 3px;
    column-rule-style: solid;
    column-rule-color: blue;
}
</style>
</head>
<body>

<h3>Adam Mickiewicz - Dziady część II</h3>
<p> CHÓR Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Co to będzie, co to będzie? GUŚLARZ Zamknijcie drzwi od kaplicy I stańcie dokoła truny7; Żadnej lampy, żadnej świécy, W oknach zawieście całuny. Niech księżyca jasność blada Szczelinami tu nie wpada. Tylko żwawo, tylko śmiało. STARZEC Jak kazałeś, tak się stało. CHÓR Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Co to będzie, co to będzie? GUŚLARZ Czyscowe duszeczki! W jakiejkolwiek świata stronie: Czyli która w smole płonie, Czyli marznie na dnie rzeczki, Czyli dla dotkliwszej kary W surowym wszczepiona drewnie, Gdy ją w piecu gryzą żary, I piszczy, i płacze rzewnie; Każda spieszcie do gromady! Gromada niech się tu zbierze! Oto obchodzimy Dziady! Zstępujcie w święty przybytek; Jest jałmużna, są pacierze, I jedzenie, i napitek. CHÓR Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Co to będzie, co to będzie? GUŚLARZ Podajcie mi garść kądzieli, Zapalam ją; wy z pośpiechem, Skoro płomyk w górę strzeli, Pędźcie go z lekkim oddechem. O tak, o tak, daléj, daléj, Niech się na powietrzu spali. CHÓR Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Co to będzie, co to będzie? GUŚLARZ Naprzód wy z lekkimi duchy, Coście śród tego padołu Ciemnoty i zawieruchy, Nędzy, płaczu i mozołu Zabłysnęli i spłonęli Jako ta garstka kądzieli8. Kto z was wietrznym błądzi szlakiem, W niebieskie nie wzleciał bramy, Tego lekkim, jasnym znakiem Przyzywamy, zaklinamy. CHÓR Mówcie, komu czego braknie, Kto z was pragnie, kto z was łaknie. GUŚLARZ Patrzcie, ach, patrzcie do góry, Cóż tam pod sklepieniem świeci? Oto złocistymi pióry Trzepioce się dwoje dzieci. Jak listek z listkiem w powiewie, Kręcą się pod cerkwi wierzchołkiem; Jak gołąbek z gołąbkiem na drzewie, Tak aniołek igra z aniołkiem. GUŚLARZ I STARZEC Jak listek z listkiem w powiewie, Kręcą się pod cerkwi wierzchołkiem; Jak gołąbek z gołąbkiem na drzewie, Tak aniołek igra z aniołkiem. ANIOŁEK do jednej z wieśniaczek Do mamy lecim, do mamy. Cóż to, mamo, nie znasz Józia? Ja to Józio, ja ten samy9, A to siostra moja Rózia. My teraz w raju latamy, Tam nam lepiej niż u mamy. Patrz, jakie główki w promieniu, Ubiór z jutrzenki światełka, A na oboim ramieniu Jak u motylków skrzydełka: W raju wszystkiego dostatek, Co dzień to inna zabawka: Gdzie stąpim, wypływa trawka, Gdzie dotkniem, rozkwita kwiatek. Lecz choć wszystkiego dostatek, Dręczy nas nuda i trwoga. Ach, mamo, dla twoich dziatek Zamknięta do nieba droga! CHÓR Lecz choć wszystkiego dostatek, Dręczy ich nuda i trwoga, Ach, mamo, dla twoich dziatek Zamknięta do nieba droga! GUŚLARZ Czego potrzebujesz, duszeczko, Żeby się dostać do nieba? Czy prosisz o chwałę Boga, Czyli o przysmaczek słodki, Są tu pączki, ciasta, mleczko I owoce, i jagódki. Czego potrzebujesz, duszeczko, Żeby się dostać do nieba? ANIOŁEK Nic nam, nic nam nie potrzeba. Zbytkiem słodyczy na ziemi Jesteśmy nieszczęśliwemi. Ach, ja w mojem życiu całem Nic gorzkiego nie doznałem. Pieszczoty, łakotki, swawole, A co zrobię, wszystko caca. Śpiewać, skakać, wybiec w pole, Urwać kwiatków dla Rozalki, Oto była moja praca, A jej praca stroić lalki. Przylatujemy na Dziady Nie dla modłów i biesiady, Niepotrzebna msza ofiarna; Nie o pączki, mleczka, chrusty — Prosim gorczycy dwa ziarna; A ta usługa tak marna Stanie za wszystkie odpusty. Bo słuchajcie i zważcie u siebie, Że według bożego rozkazu: Kto nie doznał goryczy ni razu, Ten nie dozna słodyczy w niebie. CHÓR Bo słuchajmy i zważmy u siebie, Że według bożego rozkazu: Kto nie doznał goryczy ni razu, Ten nie dozna słodyczy w niebie. GUŚLARZ Aniołku, duszeczko! Czego chciałeś, macie obie. To ziarneczko, to ziarneczko, Teraz z Bogiem idźcie sobie. A kto prośby nie posłucha, W imię Ojca, Syna, Ducha. Widzicie Pański krzyż? Nie chcecie jadła, napoju, Zostawcież nas w pokoju! A kysz, a kysz! CHÓR A kto prośby nie posłucha, W imię Ojca, Syna, Ducha. Widzicie Pański krzyż? Nie chcecie jadła, napoju, Zostawcież nas w pokoju; A kysz, a kysz! Widmo znika. </p>
</body>
</html>